Jaki rodzaj umowy jest najlepszy dla freelancera?

Freelancer ma do wyboru trzy rodzaje umowy: umowa o dzieło, zlecenie oraz B2B. Kiedy bardziej opłaca się prowadzenie własnej działalności, a kiedy opcja ta nie jest korzystna?

Kim jest freelancer?

Rozwój technologii i zmiany na rynku pracy spowodowane pandemią doprowadziły do sytuacji, w której coraz więcej osób pracuje na własną rękę. Jasne stało się, że wiele zleceń i zadań można wykonywać z dowolnego miejsca na świecie w dowolnym czasie. Jedyne co finalnie się liczy to nie miejsce pracy, ale jej ostateczny efekt. Podstawą zatrudnienia mogą być zatem umowy o dzieło, umowy zlecenie lub też porozumienia kontraktowe.

Rozwiązania tego typu bywają korzystne nie tylko dla pracodawcy, ale przede wszystkim dla wykonawcy pracy. Wolny strzelec sam sobie jest szefem i określa wartość wykonywanych przez siebie usług. Praca dla kilku zleceniodawców jest szansą na wyższe zarobki przy mniejszym stresie spowodowanym nadzorem pracodawcy

Freelancing spopularyzował się między innymi w przypadku zawodów związanych ze sferą internetu. Często dotyczy on tworzenia stron, projektowania aplikacji, programów, copywritingu, zapewnienia kontentu na strony, tworzenie grafik, prowadzenie mediów społecznościowych bez problemu można realizować z dowolnego miejsca i w dogodnym dla siebie czasie. 

Umowy cywilnoprawne – jaką ma wybrać freelancer?

Umowa zlecenie polega na zleceniu wykonawcy konkretnej czynności, a dokładniej jej wykonania w podanym terminie za określoną kwotę. Umowa o dzieło również opiera się na wykonaniu konkretnego zadania, jednak już nie tyle czynności, co samego dzieła. Wykonawca odpowiada tylko i wyłącznie za efekt swojej pracy, oddany w ustalonym terminie. Na podstawie umów o dzieło klient zamówi konkretne usługi lub pracę. W ich wyniku powstaje zupełnie nowy, autorski utwór lub produkt (dzieło). Pamiętaj, że w tym przypadku liczy się efekt pracy, a nie poświęcony czas lub staranie. To odróżnia ten typ umowy od umowy zlecenia

W ten sposób dochodzimy do sformułowania podstawowej różnicy pomiędzy obiema popularnymi cywilno-prawnymi umowami. Umowa zlecenie jest umową starannego działania zleceniobiorcy, natomiast umowa o dzieło to umowa rezultatu. Najważniejsza różnica polega na celowości tychże umów. W przypadku zlecenia zobowiązujemy się do wykonywania pewnych czynności. Jednak nie bierzemy odpowiedzialności za ich rezultat, a efekt niekoniecznie jest namacalny. W przypadku umowy o dzieło chodzi o konkretny, namacalny rezultat, czyli wykonanie w odpowiedni sposób dzieła.

Odmienne są również koszty podatkowe umów. W przypadku umowy o dzieło wykonawca nie musi opłacać składek chorobowych, rentowych, wypadkowych ani zdrowotnych. Natomiast każda umowa zlecenie podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu oraz ubezpieczeniu zdrowotnemu. Trzeba jednak pamiętać, że ZUS ściśle weryfikuje zasadność przypisywania umów o dzieło do danych prac i niejednokrotnie kwestionuje legalność “zleceń”.

Działalność gospodarcza a freelancer

Nierzadko założenie własnej działalności jest zwyczajnie bardziej korzystne niż praca w oparciu o cywilno-prawne umowy. Dzieje się tak, gdy freelancer pragnie nawiązać współpracę z większymi klientami, dla których ważne jest otrzymanie faktury VAT. Tego typu firmy zdecydowanie docenią fakt, że prowadzimy jednoosobową działalność gospodarczą lub należymy do spółki. Fakt, iż mamy osobowość prawną znacznie ułatwia im rozliczenia, ogranicza konieczność tworzenia umów, rachunków, czy formalności, takie jak płacenie podatków czy wysyłanie PIT-u

Umowy o dzieło czy zlecenia z założenia są umowami krótkoterminowymi i nie dają gwarancji zatrudnienia. Jeśli więc ubiegamy się o kredyt, mamy małe szanse. Dla banku jesteśmy mało wiarygodni. Prowadząc własną działalność zyskujemy na wiarygodności. A to szczególnie jeśli możemy wykazać, że nie zalegamy ze składkami do Urzędu Skarbowego i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Koszty freelancera w działalności gospodarczej

Gdy prowadzisz własną firmę, możesz wliczać w koszty wszelkie wydatki związane z jej prowadzeniem, np. paliwo do auta, leasing sprzętu czy wynajem przestrzeni na biuro. Jeśli zdecydujesz się na prowadzenie firmy z własnego domu, możesz liczyć na odpisanie części opłat od podatku. Pamiętaj też o tym, że młodzi przedsiębiorcy płacą niższe składki ZUS. I to przez dwa lata. Osoby zakładające firmę przez pierwszych 6 miesięcy opłacają tylko składkę na ubezpieczenie zdrowotne. Następnie przez kolejne dwa lata uiszczają składkę zdrowotną i składki społeczne w preferencyjnej wysokości.

Ostatecznie konieczne po tym okresie jest przejście na tzw. duży ZUS i regulowanie standardowych kwot składek na ubezpieczenia i Fundusz Pracy. Korzystanie z przywilejów w postaci ulgi na start i preferencyjnego ZUS-u możliwe jest wyłącznie po spełnieniu określonych warunków.

Im wyższe koszty generowane przez twoją firmę, tym niższy podatek do zapłaty. Trzeba mieć jednak na uwadze, że nie każda forma opodatkowania daje możliwość rozliczania kosztów. Preferencje te nie są dostępne dla rozliczających się ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych i na podstawie skali podatkowej. Opcje te same w sobie oferują bowiem bardzo atrakcyjne stawki podatku w porównaniu do zasad ogólnych czy podatku liniowego.

Chociaż prowadzenie firmy niesie za sobą obowiązki i koszty obce rozliczającym się na podstawie umów cywilnoprawnych, warto rozważyć tę opcję. Jeśli już zdecydujesz się na ten krok, możesz założyć firmę z inFaktem.

Sprawdź też nasz Kalkulator zysku firmowego